Chciałabym zacząć od początku, ale postanowiłam nie kasować poprzednich wpisów, ponieważ żałuję, że wcześniej usunęłam dawniejsze wpisy, np. ten z rozpakowywaniem Maury, czy jej pierwszych zdjęć.
Ale, ale, nie przychodzę z niczym. Korzystając z nowej energii do robienia zdjęć zrobiłam ich parę Maurze.Klimat zdjęć jest, emm, nieco trudny do opisania, nieco mroczny, nieco romantyczny (?) (jeśli zrzucanie z siebie pewnej części garderoby możemy nazwać romantyzmem). Enjoy ^^
Niedługo planuję wyjść z Maurą w plener, więc koniec z pseudo mrocznymi zdjęciami, obiecuję :D
Aaaa! Maura! Ona jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńTeż żałuję usunięcia poprzednich wpisów.
No to co, witaj ponownie! :D
Bardzo klimatyczne zdjęcia ! Już nie mogę się doczekać kolejnych notek ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są śliczne. Dobrze, że wracasz i że lalki nie odeszły w zapomnienie ;) Za to nauka z tego taka, żeby nie usuwać dawnych wpisów XD Zapamiętam to sobie! Powodzenia w blogowaniu :3
OdpowiedzUsuńKocham takie mroczne zdjęcia, nigdy mi takie nie wychodziły ;p tym bardziej, ze moja lalka nie pasuje chyba do takiego klimatu. Za to twoje zdjęcia wyszły super ;3 powodzenia w oszczędzaniu :D
OdpowiedzUsuńOch, nie wiedziałam, że masz blogspota : )
OdpowiedzUsuńPonownie ja, nominowałam Cię do LBA :)
OdpowiedzUsuńhttp://cyferka-pullipblog.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award.html